Co sprawia, że oglądając film, śmiejemy się, wzruszamy, czujemy gniew, litość czy smutek? Co wywołuje w nas emocje? Wyraz twarzy bohatera? Jego słowa, gesty? Otoczenie, w którym się znajduje? Kolorystyka sceny? Owszem, to wszystko działa na naszą wyobraźnię i każdy element obecny w kadrze działa we właściwy sposób. Największy jednak wpływ na  odbiór danej sceny ma muzyka. Muzyka to główny odbiór emocji w filmie. Kto nie wierzy niech sprawdzi. O tym była audycja Filharmonii Podkarpackiej pt. „Muzyka i emocje w filmie”.

 

 

 

 

 

 

1a słoneczka słuchają występu.jpg1b słoneczka słuchają występu.jpg2a filharmonia gr 2.jpg2b krasnoludki podczas audycji.jpg2c krasnoludki słuchają wsytępu.jpg3a pszczołki słuchają wsytępu.jpg3b pszczółki słuchają występu.jpg3c koncert filharmonii podkarpackiej.jpg4a bajkowe skrzaty słuchają występu.jpg4b bajkowe skrzaty słuchają występu.jpg4c bajkowe skrzaty słuchają występu.jpg5a elfy słuchają występu.jpg6a gr.6. śpiewa piosenki.jpg6b gr.6. filharmonia.jpg8a gr.8 słuchają występu filharmonii.jpg